W naszej pracowni A-NÓŻ zajmujemy się ostrzeniem różnych narzędzi, od noży kuchennych, przez narzędzia ogrodnicze, aż po sprzęt specjalistyczny. Czasem jednak trafiają do nas zlecenia, które szczególnie dobrze obrazują, jak duże znaczenie może mieć dobrze wykonana usługa. Tak było w przypadku ostrzenia raków wspinaczkowych, które znalazły się… na szczycie Gasherbruma I.
Zgłosiła się do nas doświadczona himalaistka – jedna z niewielu Polek, które zdobyły K2. Tym razem przygotowywała się do kolejnej wyprawy – celem był Gasherbrum I, ośmiotysięcznik w paśmie Karakorum, mierzący 8080 m n.p.m.
Przyniosła do nas stępione raki, z prośbą o precyzyjne naostrzenie, by znów zapewniały dobrą przyczepność i pewność poruszania się w trudnym terenie. Naszym zadaniem było przywrócenie im pełnej sprawności – tak, by były gotowe na twardy lód i techniczny teren w najwyższych partiach gór.
W procesie ostrzenia skupiliśmy się przede wszystkim na:
Ten rodzaj ostrzenia wymaga precyzji – liczy się nie tylko odpowiedni profil i ostrość, które dają dobrą przyczepność i bezpieczeństwo w trudnym terenie. Równie istotne jest zachowanie właściwości stali, dlatego stosujemy techniki ostrzenia zapobiegające przegrzaniu i rozhartowaniu.
Gasherbrum I (Hidden Peak) to jeden z czternastu ośmiotysięczników. Nie tak znany jak Everest, ale równie wymagający. Strome ściany, lodowiec i zmienna pogoda sprawiają, że każdy element wyposażenia ma znaczenie. W czasie wejścia na szczyt, nasze raki miał na butach lokalny przewodnik, nepalski himalaista, który nagrał dla nas krótki film.
Mat. wideo: Film ze zdobytego szczytu Gasherbrum I (8080 m n.p.m.), pozdrawia nepalski himalaista, przewodnik wysokogórski. Sprzęt ostrzony w pracowni A-NÓŻ w Warszawie przeszedł test w najwyższych partiach Karakorum.
Zdjęcie: Raki na nogach szerpy – ujęcie ze szczytu Gasherbrum I
Dziękujemy naszym klientom – himalaistce i jej nepalskiemu przyjacielowi i przewodnikowi – za zaufanie i życzymy bezpiecznych szczytów, pewnych kroków i dobrej pogody w kluczowych momentach. Podziękowania również dla Michała Dżogi, dzięki któremu raki trafiły do naszej pracowni.
Choć większość naszych klientów nie wybiera się w Himalaje, każda usługa wykonana w naszej pracowni opiera się na tym samym podejściu: indywidualne podejście, dokładność, jakość i dbałość o detale. W przypadku raków te detale przeszły bardzo konkretny test – i zadziałały bez zarzutu.
Potrzebujesz ostrzenia sprzętu do kuchni, ogrodu czy warsztatu, któremu możesz zaufać? Zapraszamy do A-NÓŻ, skontaktuj się z nami.
Copyright © 2025 A-NÓŻ Wszelkie prawa zastrzeżone
Przesyłka
Bezpieczne i szybkie płatności